Projekt z173
Własnie odebrałam paczkę od kuriera. Przyszedł projekt!!
Własnie odebrałam paczkę od kuriera. Przyszedł projekt!!
Geodeta już działa więc za ok 2-3 tyg powinniśmy mieć mapki. Czekamy na odpowiedź zakładu energetycznego energa. Poprzednia włascicielka działki podpisała umowę o przyłącze i zostało ono wykonane. Umowa została przepisana na nas ale nie otrzymaliśmy oświadczenie o wykonaniu przyłączenia. Mam nadzieję że to wystraczy do uzyskania pozwolenia na budowę. Ponadto przeglądamy miliony inspiracji, blogów, postępów innych inwestorów i... już nie możemy się doczekać ;-)
Dziś odebraliśmy wypis i wyrys z mpzp. Ponadto odwiedziliśmy Zakład usług komunalnych. Okazało się że mimo tego iż posiadamy wod-kan bezpośrednio w Naszej działce, warunki o przyłączenie musimy mieć i... opłacić 972 zł. Dodatkowo czeka Nas wizyta w Zakładzie Energetycznym. Na tą chwilę umówiliśmy geodetę. Czas oczekiwania na mapki 3 tyg. opłata 450 zł. Chyba nie tak dużo jak na Nasz region. Tyle na dziś. Mam nadzieje że jak przebrniemy przez papierologię to zaczniemy czerpać trochę więcej radości z tematów związanych z budową.
Wrzucam rzuty parteru i poddasza wraz ze zmianami które chcemy wprowadzić. Najważniejsza z nich to zmiana ogrzewania z gazowego na pompę ciepła. Pomieszczenie z pompą zastąpi łazienkę w sypialni na parterze. Wejście do pomieszczenia będzie możliwe z garażu. Na miejscu pieca gazowego zrobimy garderobe na odzież wierzchnią i obuwie. Z sypialni usuwamy drzwi tarasowe oraz cały taras. Ponadto wprowadzimy kilka zmian związanych z umiejscowieniem okien ale to już sprawy "kosmetyczne". Poddasze pozostaje bez zmian.
Miniony tydzień spędzony na załatwianiu formalności. Odwiedziliśmy znane w naszym mieście biuro i otrzymaliśmy wycenę która szczerze mówiąc zwaliła nas z nóg. Cała zabawa tzn. adaptacja, pozwolenie, projekt pompy ciepła itp. w sumie 10 tys! Przeszukaliśmy cały internet, fora, inne blogi i zgodnie uznaliśmy że to stanowczo za dużo! Dziś wybraliśmy się na działeczkę. Spotkaliśmy sąsiada który już ma swój wymarzony kącik i on nam wszystko rozjaśnił. Sam pompę ciepła posiada i bardzo sobie chwali taki sposób grzewania domku. Podał również namiar do swojego architekta-sprawdzonego. W poniedziałek planujemy sie z nim umówić i obgadać sprawę. Tym sposobem z 10 tys zrobiło się ok. 5 tys. Do przełknięcia ;-)
PS. zapowiada się bardzo miłe towarzystwo w sąsiedztwie!